Praca za granicą po weterynarii
Re: Praca za granicą po weterynarii
Jak można sprawdzić poziom języka, są jakieś testy w internecie? Normalnie się zdaje na uczelni/w szkole? nie interesowałem się tym
- ryniofit8000
- Posty: 1264
- Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32
Re: Praca za granicą po weterynarii
Weź sobie maturę rozszerzoną z niemieckiego jak zrobisz na ponad 70% to znaczy, że masz B2 (na stronie cke są dostępne arkusze razem z plikami dźwiękowymi, wypracowania niestety nikt ci nie sprawdzi, ale mniej więcej będziesz wiedział)
Matura podstawowa z niemieckiego na ponad 80% to powinno być B1
Matura podstawowa z niemieckiego na ponad 80% to powinno być B1
Re: Praca za granicą po weterynarii
Można zrobić kurs SCA w ramach języka na studiach?
Re: Praca za granicą po weterynarii
Zdaje sobie z tego, że są trudniejsze zagadnienia, ale i tak mnie przerażają :p.ryniofit8000 pisze:Rodzajnikami to nie ma się co przejmować. Ważne żeby mówić komunikatywnie, niekoniecznie poprawnie gramatycznie.Kolave pisze:Trzeba tak na B2 opanować język.
Niemiecki jest dość łatwy, ale mnie zawsze przerażał te rodzajniki.
Są testy w internecie na stronach niektórych szkół językowych, ale to takie pobieżne jak dla mnie. Można zdawać egzaminy które określą jaki masz poziom i dyplomik można do CV załączyć, ale są ważna przez jakieś 5 lat, więc chyba lepiej się w to pobawić pod koniec studiów (zniżki studenckie itp :p). Oczywiście to u nas prędzej przy popularniejszych językach.
Re: Praca za granicą po weterynarii
A jeżeli zna się francuski bardzo dobrze to jakaś szansa na praktyki we Francji, Belgii lub Szwajcarii?
Re: Praca za granicą po weterynarii
to nie zależy od umiejętności posługiwania się językiem, tylko czy konkretna uczelnia organizuje wyjazdy do wybranych przez Ciebie państw. podobno można starać się o przyjęcie do szkół nie-partnerskich na wymianę
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Praca za granicą po weterynarii
Praktyki? Praktyki jest bardzo łatwo załatwić wystarczy dzwonić/pisać maile do lecznic czy tam klinik i pytać. Nawet w Stanach można sobie załatwić praktyki (bo z pozwoleniem na pracę już raczej się nie uda).
W ten sposób po 1 telefonie miałam praktyki w Berlinie, zrezygnowałam bo jednak trochę szkoda było mi kasy na mieszkanie w Berlinie
W ten sposób po 1 telefonie miałam praktyki w Berlinie, zrezygnowałam bo jednak trochę szkoda było mi kasy na mieszkanie w Berlinie
- matka_chrzestna
- Posty: 50
- Rejestracja: 15 lip 2010, o 19:09
Re: Praca za granicą po weterynarii
a wiecie może jak jest ze stażami? można je odbywać za granicą na innych uczelniach? i czy to się odbywa tylko w ramach erazmusa, czy wszystkie załatwienia również są indywidualnie?
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Praca za granicą po weterynarii
A co rozumiesz poprzez staż? Serio pytam
Po wecie nie ma obowiązkowych staży, od razu można iść normalnie do pracy. Staż można mieć z urzędu pracy, czyli w Polsce. Po studiach część osób wyjeżdża na praktyki erazmusowe - 3 msc i dostaje się do tego jakieś kieszonkowe (praktyki z erazmusa można robić też w wakacje w trakcie studiów). Innych programów nie znam, może też dałoby się umówić na jakiś darmowy staż (choć to już moje gdybanie).
Po wecie nie ma obowiązkowych staży, od razu można iść normalnie do pracy. Staż można mieć z urzędu pracy, czyli w Polsce. Po studiach część osób wyjeżdża na praktyki erazmusowe - 3 msc i dostaje się do tego jakieś kieszonkowe (praktyki z erazmusa można robić też w wakacje w trakcie studiów). Innych programów nie znam, może też dałoby się umówić na jakiś darmowy staż (choć to już moje gdybanie).
- matka_chrzestna
- Posty: 50
- Rejestracja: 15 lip 2010, o 19:09
Re: Praca za granicą po weterynarii
hm. to jaka nazwa jest na zajęcia kliniczne na V i VI roku? jakoś zawsze mówiliśmy staże", ale może to rzeczywiście niepoprawne
edit:
w programie studiów to ma nazwę staże kliniczne", o to mi chodzi
edit:
w programie studiów to ma nazwę staże kliniczne", o to mi chodzi
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Praca za granicą po weterynarii
a o te staże jako że temat jest o pracy to myślałam o stażu po studiach
Z tymi stażami bywają problemy. U nas we Wro one trwają miesiąc (tydzień na każdej katedrze), więc nie wiem czy w ogóle jest opcja wyjechania w środku semestru na miesiąc, gdzieś indziej. Te staże to jedna wielka kupa, ale są obowiązkiem
Znajomi, którzy cały 5 rok byli w Monachium większość staży odrabiała na 6 roku (mimo, że cześciowo była inna tematyka), inna koleżanka przyjechała na tydzień z Budapesztu, żeby odrobić staż z drobiu.
Wiesz nikt nie nauczy praktyki jak nasza piękna uczelnia
Z tymi stażami bywają problemy. U nas we Wro one trwają miesiąc (tydzień na każdej katedrze), więc nie wiem czy w ogóle jest opcja wyjechania w środku semestru na miesiąc, gdzieś indziej. Te staże to jedna wielka kupa, ale są obowiązkiem
Znajomi, którzy cały 5 rok byli w Monachium większość staży odrabiała na 6 roku (mimo, że cześciowo była inna tematyka), inna koleżanka przyjechała na tydzień z Budapesztu, żeby odrobić staż z drobiu.
Wiesz nikt nie nauczy praktyki jak nasza piękna uczelnia
- matka_chrzestna
- Posty: 50
- Rejestracja: 15 lip 2010, o 19:09
Re: Praca za granicą po weterynarii
a bo powyżej było coś o praktykach i tak jakoś mi się wydał pokrewny tematKorczaszko pisze:a o te staże jako że temat jest o pracy to myślałam o stażu po studiach
właśnie wiem, że staże to jest tylko jakaś jedna wielka iluzja, od marca to nawet interna ledwo dyszy dlatego najchętniej bym z nich uciekła. może zagadam na ten temat w dziekanacie d/s zagranicznych, a jak nie to z bólem serca zostanę we Wrocu
-
- Posty: 4371
- Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58
Re: Praca za granicą po weterynarii
No najlepiej z nimi, bo oni mają zmienne humorki i to, że na coś zgodzili się jednej osobie nie znaczy, że zgodzą się drugiej.
Nie ma co się przejmować naszymi stażami i najlepiej sobie znaleźć jakąś lecznicę dla siebie. Na uczelni warto korzystać z dyżurów specjalistów. Ja się bardzo przekonałam do kardio (zwłaszcza z NN), tylko tu trzeba nadrobić sporo teorii, żeby z dyżurów wycisnąć jak najwięcej inaczej wychodzić tępe gapienie się w echo Zawsze warto iść do Popiela, na USG do Kindy i Atamana itp.
Nie ma co się przejmować naszymi stażami i najlepiej sobie znaleźć jakąś lecznicę dla siebie. Na uczelni warto korzystać z dyżurów specjalistów. Ja się bardzo przekonałam do kardio (zwłaszcza z NN), tylko tu trzeba nadrobić sporo teorii, żeby z dyżurów wycisnąć jak najwięcej inaczej wychodzić tępe gapienie się w echo Zawsze warto iść do Popiela, na USG do Kindy i Atamana itp.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 8601 Odsłony
-
Ostatni post autor: medstudentka
14 sie 2014, o 17:22
-
- 0 Odpowiedzi
- 11509 Odsłony
-
Ostatni post autor: szczuroskoczek
19 wrz 2016, o 09:41
-
- 0 Odpowiedzi
- 4825 Odsłony
-
Ostatni post autor: marta_coin2
18 kwie 2015, o 18:31
-
- 0 Odpowiedzi
- 13168 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mademoiselle22
3 cze 2016, o 21:20
-
- 2 Odpowiedzi
- 3827 Odsłony
-
Ostatni post autor: Admin
28 lip 2017, o 13:46
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości